30 lat temu 22-letnia wówczas Gail Ritchey, pochodząca z wiejskiej konserwatywnej społeczności chrześcijańskiej w Ohio, urodziła samotnie noworodka i zostawiła go w lesie. Obecnie jest matką trójki dzieci, a jej spokojne życie na przedmieściach zostaje zburzone, gdy dowody DNA łączą ją z „Dzieckiem Geauga”. Zostaje aresztowana za morderstwo pomimo deklaracji, że noworodek urodził się martwy. Wyreżyserowany przez Jessicę Earnshaw („Jacinta”) film wznosi się ponad poziom chwytliwych nagłówków amerykańskich gazet.
